Był dobry święty, co kochał ludzi,
dla nich pracował, dla nich się trudził.
A kiedy było trzeba pomocy,
spieszył cichutko, skryty wśród nocy.
(NN, Święty Mikołaj)
Uczniowie klas edukacji wczesnoszkolnej naszego Zespołu Szkół Katolickich w środę, 5 grudnia, przyszli do szkoły na... godz. 18.00!
Wraz z wychowawcami nauczania zintegrowanego Dorotą Herzog, Agnieszką Kapelą i Bartoszem Śliwińskim przygotowali posłania
w salach lekcyjnych. Przed nimi było nie lada zadanie: całonocne oczekiwanie na przyjście świętego Mikołaja! Następnie zebrani przeszli
do auli szkolnej. Tam czekała na wszystkich miła niespodzianka. Uczniowie klasy V wraz z nauczycielką języka polskiego Alicją Smulską
gościnnie ukazali przedstawienie pt. Prezenty Mikołajka. W rolę tytułowego bohatera wcielił się Jakub Rybarczyk.
Do zgromadzonych w skupieniu w auli dzieci przyszedł sam Mikołajek ucharakteryzowany i przebrany Jakub Rybarczyk, uczeń klasy V,
oraz jego koledzy ze szkolnej ławy. Chłopiec wcielił się w rolę głównego bohatera opowiadania René Goscinnego. W zabawny sposób przedstawił
(przeczytał) urywek opowiadający o tym, jak Mikołajek pisał list do świętego Mikołaja. Pomysł, oprawa muzyczna spotkania oraz
przebrania to pomysł uczniów klasy V, którzy uczęszczają na zajęcia czytelnicze. Prowadzi je w naszej szkole polonistka Alicja Smulska.
W ramach działań zachęcających do wspólnego głośnego czytania piątoklasiści dzielili się swoimi talentami i pomysłami. Miejmy nadzieję,
że czytających dzieci będzie przybywać, bo o korzyściach wynikających z czasu spędzonego na wspólnej lekturze chyba nikogo nie trzeba przekonywać.
Alicja Smulska
O godz. 19.00 podopieczni wraz opiekunami udali się na kolację przygotowaną przez rodziców. Potem każda klasa zorganizowała mikołajkowe
niespodzianki dla swoich rówieśników. W dalszej kolejności uczniowie obejrzeli w auli bajkę z udziałem Bolka i Lolka. O godz. 21.00 odwiedził nas
prefekt szkoły ks. Piotr Stangricki MS. Katecheta obrazowo opowiedział nam o świętym Mikołaju z Miry i udzielił obecnym błogosławieństwa
Bożego. Po wspólnej modlitwie udaliśmy się do klas, a tam po wieczornej toalecie zaczęliśmy przygotowywać się do spania. O godz. 22.00
zapadła cisza nocna. Ciekawe, czy było słychać nasze głośne chrapanie w najdalszych zakątkach szkoły?
Noc szybko minęła. Niejeden z nas miał malownicze sny. Rano wstaliśmy o godz. 6.00. Zaczęliśmy sprzątać. Po 30 minutach udaliśmy się
na roraty do kościoła pw. św. Jana Chrzciciela. Po porannej mszy świętej wróciliśmy do szkoły i zjedliśmy przepyszne śniadanie przygotowane
przez rodziców. Następnie wszyscy przeszli do auli szkolnej, gdzie zaczęliśmy przygotowywać się do przyjścia długo wyczekiwanego gościa
świętego Mikołaja. By nam się zbytnio nie dłużyło, śpiewaliśmy piosenki, oglądaliśmy przedstawienie przygotowane przez klasę III,
rozwiązywaliśmy zagadki, rebusy i łamigłówki. Zapomnieliśmy się w tym ferworze zajęć.
Aż tu nagle przyszedł... święty Mikołaj! Hojny przybysz rozdał wszystkim prezenty. Wcześniejsza noc i dzień mikołajkowy były bardzo udane i wesołe.
|