Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i lament...
Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty!
(Jl 2,13)
Właśnie trwamy w okresie Wielkiego Postu. Rozważamy Mękę Pańską, nieskończoną Miłość Boga do człowieka, Jego nieustanne próby uleczenia ludzkich
zranień. W ten sposób przygotowujemy się do najważniejszego święta chrześcijańskiego w Kościele katolickim. Chcemy pokornie i z otwartością serca przeżyć
zbliżającą się Wielkanoc. Kontemplacja pasji Jezusa Chrystusa i Jego Zmartwychwstania wymaga od nas szczególnie uważnego zastanowienia się nad sensem
istnienia człowieka widzianego w perspektywie eschatologicznej.
Od czwartku do soboty, 14-16 marca, w naszym Zespole Szkół Katolickich odbywały się rekolekcje wielkopostne. Do szkoły przybyli specjalni goście
z Rzeszowa. O potędze miłości Bożej opowiadali ks. Jacek Sokołowski MS wraz z zaprzyjaźnioną młodzieżą oraz prefekt szkoły ks. Piotr Stangricki MS.
W trzecim dniu rekolekcji społeczność szkolna udała się autokarami do Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Skrzatuszu. Tam została odprawiona uroczysta
msza święta pod przewodnictwem ks. bpa Edwarda Dajczaka, Ordynariusza diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Głównemu celebransowi towarzyszyli
m.in. proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Trzciance ks. Kazimierz Przybycień MS, katecheta ks. Piotr Stangricki MS
i rekolekcjonista ks. Jacek Sokołowski MS.
W trakcie uroczystej Eucharystii można było usłyszeć o konieczności przyjmowania każdego dziecka z wielką pokorą i uwagą. Im więcej najmłodsi
doświadczają komplikacji i ich życie łączy się z trudnościami wychowawczymi, tym bardziej powinni być oni otoczeni ludzką miłością, która czerpie
swe zasoby z głębokości Serca Boga. Źródło akceptacji siebie i poczucia własnej wartości dziecka, późniejszego dorosłego, są nieodłącznie sprzężone
z dobrze działającą rodziną i bogactwem relacji, jakie mają w niej swój początek i zwieńczenie. Poczucie sensu naszego istnienia i dostrzeganie Bożych
łask nabierają kształtu w otoczeniu znaczących nam osób już od momentu naszych narodzin. Przyjaciel, którego mamy w niebie, z wielkim miłosierdziem chce
nam pomagać w uzyskaniu pełni wrażliwości duchowej.
|