|
|
Szkolne rekolekcje wielkopostne, czyli...
... szczególny czas skupienia i rozważań o Bogu i kształtowaniu swojej wrażliwości.
29 marca 1 kwietnia 2017 r.
fot. Archiwum Szkoły (aut. xxx)
tekst: Krzysztof Felsmann
|
|
|
|
|
Patrzę na Jezusa w Jego Eucharystii. Czy jego miłość obmyśliła coś jeszcze piękniejszego? Skoro jest Chlebem i my bądźmy chlebem. Skąpy jest ten,
kto nie jest jak On. [...] Powinno się być dobrym jak chleb, [...] który dla wszystkich leży na stole, z którego każdy może kęs
dla siebie ukroić i nakarmić się, jeśli jest głodny.
(św. Brat Albert /Albert Chmielowski/)
W dniach od 29 marca do 1 kwietnia w naszej szkole odbywały rekolekcje wielkopostne. Przebiegły one pod hasłem Być dobrym jak chleb.
Trwamy bowiem w Roku Świętego Brata Alberta. Życie św. Alberta Chmielowskiego polskiego zakonnika franciszkańskiego, założyciela zgromadzenia
albertynów i albertynek, powstańca, malarza, znanego z poświęcenia pracy dla biednych i bezdomnych, było bardzo bogate w przeżycia duchowe i całe
stanowiło niezwykłą odpowiedź człowieka na Boże powołanie ujawniające się przede wszystkim w postawie aktywnego dostrzegania potrzeb bliźnich.
Z tej okazji gościliśmy u nas siostry Franciszkanki Rodziny Maryi s. Magdę Weiman FRM i s. Kamilę Kondej FRM. Skupiły się one na naukach
rekolekcyjnych kierowanych do dzieci ze szkoły podstawowej. Z kolei starsi uczniowie uczestniczyli w konferencjach z udziałem ks. Huberta
Ciachowskiego. Na dodatek przybyła do nas również dyrektor Hospicjum św. Elżbiety Caritas Diecezji Bydgoskiej w Złotowie s. Piotra CSSE
Honorata Dorota Lisakowska. Trzeba zaznaczyć, że nasza szkoła w ramach akcji wielkopostnej prowadziła zbiórkę darów na rzecz wskazanej instytucji.
Zgromadziliśmy dla jej podopiecznych szczoteczki i pasty do zębów oraz nawilżane chusteczki. Dzięki tym staraniom mogliśmy przyczynić się do udzielenia
pomocy osobom nieuleczalnie chorym, dzieciom i dorosłym oraz ich rodzinom znajdującym się w ostatnim okresie życia, korzystających z oddziału opieki
paliatywnej, poradni opieki paliatywnej i walki z bólem, oddziału opiekuńczoleczniczego oraz zespołu opieki domowej.
W trakcie naszych szkolnych rozważań omawialiśmy to, jak niezwykle ważne jest trwać przed Bogiem w postawie oddania Mu i kształtowania swojej
wrażliwości w oparciu o służenie innym ludziom, zwłaszcza potrzebującym. Bez takiej gotowości serca nasza wiara byłaby martwa, a uczynki niewiele
warte. Wzór miłosiernej miłości możemy czerpać z przykładu życia Jezusa Chrystusa. Szczególną, niezwykle trafną formą odpowiedzi miłości było całe
życie św. Alberta Chmielowskiego. Swoje miejsce odnalazł w regule Zakonu św. Franciszka z Asyżu. Po roku 1884 angażował się coraz bardziej w opiekę
nad nędzarzami i bezdomnymi. Mając kontakt z ubogimi, zrezygnował z malarstwa, poświęcając się im całkowicie. Jego domem stała się ogrzewalnia miejska
na Kazimierzu w Krakowie. Dzielił chwile życia razem z bezdomnymi, alkoholikami i nędzarzami. Krytykował jałmużnę. Wskazywał bowiem, że nie stanowi
ona prawdziwej pomocy, ale bywa jedynie uciszeniem sumień bogaczy. Św. Albert swoimi zachowaniami wskazywał zatem na realizm dobroczynności
i jej wartość w kontekście ofiarowania własnych starań na rzecz rozwoju swojej więzi z Bogiem poprzez pielęgnowanie relacji z najbardziej potrzebującymi.
|
|
|